TVN w programie Polska i Świat zapodaje wywiad z P. byłym pilotem, który latał we mgle. Pan pilot obiektywnie stwierdza, że nie wierzy w to, że pilot sam z siebie chciał lądować i podejrzewa wymuszenie lądowania. W domyśle, przez VIP-ów. Załoga jest załogą zadaniową i absolutnie niemożliwe jest zejście poniżej minimów bez pośredniej lub o zgrozo bezpośredniej interwencji strony spoza załogi i takie tam.
Oczywiście teraz mam wierzyć w bardzo szczere intencje tej stacji i nie chodzi naturalnie o żadne insynuacje a ja jestem przewrażliwiona. Dodam jeszcze jako smaczek coś o słynnej powściągliwości, niegadaniu głupot o tym z czego tragedia wynikła i niegdybaniu na temat zmuszania załogi "zadaniowej" nim cokolwiek zostanie przebadane.
Także znów się pokrótce wyżyłam na obiektywnej stacji, dużo bardziej obiektywnej niż TVP, ooooo TAK!
